16 stycznia 2016

Od Suprise CD Enceladusa

Trudno było mi zlekceważyć jego słowa, ale nie zamierzałam odpuścić. I tak wiedziałam, że w końcu to zrobię. Zawsze odpuszczam pierwsza.
-Pozwolę sobie zadać jedno pytanie.-oświadczyłam, a Enceladus uniósł pytająco pysk.-Dlaczego mnie tam zostawiłeś?-atmosfera zgęstniała natychmiastowo.
-W końcu po ciebie przyszedłem.-wywinął się od pytania.
-A potem niby zemdlałam, tak?
-Tak, zemdlałaś.-nie patrzył na mnie. Jego wzrok uciekał. Wiedziałam, że kłamie.
-No dobra, wiem, że kłamiesz, ale wiem też, że nie wydobędę z ciebie prawdy.- mówiłam tonem nauczycielki skłaniającej małego liska do odpowiedzi. Utrzymanie konwersacji było trudniejsze niż z początku myślałam. Na zewnątrz zaczęło się ściemniać. Dopiero teraz poczułam pulsujący ból policzka zadrapanego przez lisa-pirata. Rozejrzałam się po norze Enceladusa. Była wielka. No tak, w końcu Dus jest alfą.
-Chodź, zaprowadzę cię do twojej nory.-zarządził tonem nieznoszącym sprzeciwu.
-Ok.-poddałam się. Znowu. Odpuściłam. Pierwsza.
Nagle ziemia zatrzęsła się. Skuliłam się przestraszona. Gdy uniosłam łeb, spostrzegłam, że wejście do nory zostało całkowicie zasypane.
-To nie ja.-obroniłam się. Mam żywioł ziemi, więc to ja mogłam zasypać wejście. Lis westchnął.
-Będziesz tu musiała spędzić noc.
W norze było bardzo ciemno. Ledwo co widziałam samca.
-Możemy więc dokończyć rozmowę.-uśmiechnęłam się.
-Możemy też ją dokończyć rano.-ziewnął teatralnie myśląc, że nie skapnę się, że udaje. Użyłam mojej mocy i stałam się niewidzialna. Podeszłam do jego lewego ucha.
-Albo teraz.-szepnęłam.
-Jutro.
-Teraz.-starałam się, aby mój głos był stanowczy. Dus sięgnął łapą na oślep i złapał mnie. Gdy tylko jego łapa mnie dotknęła znów stałam się widoczna.
-Jutro.-pochylił się i cmoknął mnie w policzek. W ten sam, w ten, który odebrał cios popielatego lisa. Serce podskoczyło mi w piersi. Byłam tak zdezorientowana, że mogłam tylko stać w miejscu.
-Yyyyyyy...-zdołałam wydusić.
-Dobranoc, Suprise.-Enceladus schował się w mroku.
-Do.. dobranoc.-zwinęłam się w kłębek w kącie nory.

<Dus?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz