Dzisiaj był ten dzień. Szedłem na urodziny kolegi do pizzerii. Obsługiwały tam roboty. Ludzie tylko robili jedzenie i pytali się co zjemy. Miałem wtedy 10 lat. Robot, który wyglądał jak niedźwiedź śpiewał, robot wyglądający jak niebieski królik grał na gitarze, a robot wyglądający jak kurczak... nie wiem co robił. Z boku był robot wyglądający jak lis, on śpiewał, ale nie z zespołem. W pewnym momencie podszedł do nas ochroniarz w fioletowym stroju. Niósł on pizzę. Zaufaliśmy mu... i to był nasz największy błąd... Zaprowadził nas do pokoju dla personelu, a tam nas zabił nożem. Nie mogliśmy uciec, bo zamknął drzwi na kucz. Kiedy się obudziłem... nie byłem w łóżku. To stało się naprawdę... Byłem w, a raczej byłem tym lisem. Od teraz nazywałem się Foxy. Reszta to: Golden Freddy, Freddy, Bonnie i Chika. Od tamtej pory musieliśmy robić co wtedy tamte roboty. Jednak w pewnym momencie straciłem nad sobą kontrolę i ugryzłem jedną osobę pracującą w Freddy Fazbears Pizza. Potem Freddy... i w końcu każdy z nas zaczął tracić nad sobą kontrolę. Nie mogliśmy wytrzymać... Ludzie otworzyli nasze kostiumy i zobaczyli je. Wyjęli i zastąpił nas: Toy Freddy'm, Toy Bonnie'm, Toy Chik'ą i Mangle, a nas samych wrzucił do piwnicy. Służyliśmy teraz jako części zamienne. Nowe animatrony psuły się, a nasze dusze spoczywały teraz na endoszkielettach i kostiumach. Jak jeden się zepsuł zastępowali starą jego część jedną z naszych, która była "opętana" przez nasze zabłąkane dusze. Jedyne czego chcieliśmy to zemsty, a potem spokojnego odejścia. GF (Golden Freddy) i Kukiełka jako jedyni byli inni. Mogli znikać i teleportować się, byli jakby duchami z nowym wyglądem. Kiedy zorientowali się, że z naszymi podróbkami dzieje się coś złego zatrudnili ochroniarza do zamkniętej już pizzerii. Wyglądał jak ten co nas zabił. Próbowaliśmy wejść do jego pokoju, ale się nie udawało. Potem stało się z nami to:
Po tym jak zostaliśmy zniszczeni nasze dusze zagoniły Purple Guy'a (czyli naszego zabójcy) do stroju Golden Bonnie'go. Dach był dziurawy, więc kiedy zabójca się cieszył, że nie możemy nic jemu zrobić strój zacisnął się na nim, a sprężyny będące w środku zmiażdżyły mu kości. Od tamtej pory nazywa się Spring Trap. Pracownika przeniesiono do Domu Strachów Freddy'ego. Straszył tam Spring Trap. Po wszystkim zacząłem chować się po opuszczonych domach i podróżowałem. Po pewnym czasie dotarłem do lasu. Tam też zamieszkałem razem z Freddy'm. W pewnym momencie spotkaliśmy czarnoksiężnika. Zamienił mnie w prawdziwego lisa, a Freddy'ego w prawdziwego niedźwiedzia. Musiałem od niego uciekać, bo instynkt podpowiadał mu, żeby mnie zjeść. Uciekłem do innego lasu i zacząłem po nim wędrować.
Uwaga! Niektóre imiona mogą być źle napisane! Uwaga2! Nie wszystkie wydarzenia ze wszystkich części FNaF'a są tu zawarte, oraz mogą się pojawiać nie w kolejności chronologicznej.
Uwaga! Niektóre imiona mogą być źle napisane! Uwaga2! Nie wszystkie wydarzenia ze wszystkich części FNaF'a są tu zawarte, oraz mogą się pojawiać nie w kolejności chronologicznej.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz