06 stycznia 2016

Od Shi To Sei - historia

Kiedy miałem 1 rok ( oczywiście licząc w lisich) zacząłem przemieniać się w lisa. Tak urodziłem się jako człowiek, w ludzkiej rodzinie. Nazywano mnie dziwakiem z powodu skrzydeł, ale kiedy zmieniłem się w lisa byłem w ich oczach jedynie zwierzęciem. Jak gdyby nigdy nic oddali mnie do ZOO, gdzie się wychowywałem. Zawsze siedziałem tam sam, ponieważ byłem sam na wybiegu. Jednak nie przepadałem za tym jak inni na mnie patrzą. Za niczym tam nie przepadałem. Jednak byłem tam największą atrakcją. Nazwali mnie tam ,, Skrzydlaty Lis" co już było powodem do zachwytu, ale kiedy dowiadywali się, że jestem w połowie człowiekiem zaczynali się dziwić. Swoich mocy nauczyłem się sam, lecz wiedział o nich jedynie ochroniarz, który akurat traktował mnie jak równego. On tylko jedyny znał moje prawdziwe imię.
- Shi chcesz stąd uciec i pójść do swoich. - powiedział pewnego dnia. Spojrzałem na niego.
- A niby jak? - spytałem podchodząc do szyby wybiegu.
- Wyposzczę cię w nocy, a innym powiem, że cię nie upilnowałem. Żal mi cię trochę, nie powinni cię tak traktować. - powiedział. Nawet trochę go lubiłem, więc zgodziłem się na to. W nocy w formie lisa uciekłem do lasu, gdzie natknąłem się na jakiegoś lisa. Pachniał watahą. Spojrzałem niepewnie na niego i podszedłem. Zatrzymałem się kilka kroków od niego, nie wiedząc co zrobi. Nie wiedziałem nawet co powiedzieć, więc tylko tak patrzałem na niego.

< Lisie? >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz